Witam po przerwie :-) Obiecałam Wam ale przede wszystkim sobie małe podsumowanie tego, co działo się u mnie przez ostatnie miesiące. Działo się dużo, więc rozbiję to na dwa posty. Pierwszy o treningu drugi o odżywianiu. TRENING Przez ostatni rok skupiałam się na pracy, a że było stresująco, to nie traktowałam swojego ciała zbyt dobrze. Jak [...]
Moja babcia mówi: "dość szerokie pole, niech nikogo w nos nie kole" :-D Weekend znowu wyjazdowy, jedzenia za mało i za rzadko. Chyba to teraz odczuwam. Dziś poszłam na pierwszy trening z instruktorką od dwóch tygodni: (z pamięci) przysiady z kettle 12/16/16/16 x12 trx inverted rows 4x 12 unoszenie jednorącz kettle trzymanego za rączkę 4 kg x15 [...]
31 marca w Klinice Grunwaldzkiej w Poznaniu Marek Plawgo przeszedł operację łokcia. Rekordzistę Polski w biegu na 400 m przez płotki czeka teraz kilkutygodniowa rehabilitacja. Plawgo obiecuje jednak, że zdąży się przygotować do MŚ w Berlinie. Jak trafiłeś do poznańskiej kliniki? MAREK PLAWGO: Pierwsza diagnoza – w lutym – [...]
Dzieki za mile slowa :) Martucca zaczelam cwiczyc niedawno, teraz dopiero 3 tydzien z planu. Pierwszy raz mam konkretny plan i pierwszy raz robie cwiczenia na rece, wczesniej meczylam glownie nogi i brzuch, troche plecy i klatke U mnie wyglada to tak: PN - aero/interwaly WT - wolne SR - trening CZW - aero/interwaly PT - trening SB - aero/ [...]
Dampaz nie mam czasu na oglądanie ;-) Fighter w sumie dwie rzeczy. Po pierwsze książka Jedz i biegaj, w której jest sporo ciekawych przepisów. Po drugie własne obserwacje które pokrywają się z tym o czym wspomina bohater książki. Jak zaczęłam biegać 2 lata temu to intuicyjnie ograniczyłam mięso w diecie, a zwiększyła znacznie ilość warzyw i [...]
27.03 piątek Od rana piękna pogoda, ciepło i słonecznie :-) Udało się wyjść rano pobiegać. Od wyjścia z domu do powrotu widziałam 4 rolników w odległości kilkudziesięciu metrów, wiec mozna powiedzieć, że odludzie ;-) W sumie rano to idealna pora na wyjście, mogłabym nawet wcześniej wychodzić, ale mam problem ze śniadaniem a bez jedzenia nie ma [...]
Tsu a czy ja marudzę? Ot fakt stwierdziłam, że padłam wczoraj ze zmęczenia. Pewnie to, że nie spałam od 2 do 5 też zrobiło swoje. Jak ktoś ma z tym problem to wpisów czytać nie musi i zągladać do mojego dziennika też nie ;-) Zresztą każde dziecko jest inne i każda ciąża może inaczej przebiegać więc porównywanie nie ma sensu. Ja zupełnie inaczej [...]
12.08 środa Kroki: 20 466 (i pewnie jeszcze troszkę wpadnie po domu) Bardzo aktywny dzień wyszedł. Pierwszy raz od złamania tyle kroków 88-O Nogi mi do d.. wchodzą, ale trochę się czuje jak pies spuszczony z łancucha %-) Rano pierwszy raz nie było opuchlizny na kostce, choć stopa w miejscu spalenia słońcem nadal spuchnięta. Rano spacer do sklepu, [...]
Kabo tak w ramach ciekawostki to patrząc na tabelki Friela, gdzie są rozpisane zakresy stref, to dla mojego LT z badania strefy są rozpisane tak, że ta druga zaczyna się o 1bpm wyżej niż zmierzony próg tlenowy w badaniach ;-) Friel poleca głównie bieganie na progu i powyżej, rozróżnia niski i wysoki próg tlenowy za to w drugiej książce zalecają [...]
19.10 poniedziałek Dziś ostatnia wizyta u lekarza (38+3). Termin mam na 30.10, ktg 28.10 a skierowanie do szpitala na 5.11. Pozostaje tylko czekać. Mała już waży prawie 3200g więc spokojnie mogłaby się już urodzić. I w obecnej sytuacji im wcześniej tym lepiej. W szpitalu miejsca jeszcze są, ale tak jak wspomniałam ostatnio ze względu na to że [...]
Masakra. Ja to walczyłam o każdą krople i w 15 min laktatora miałam może 30ml. Widać problemy są zarówno w jedną jak i druga stronę. Też mi się wydaje, że Patik miałaś szczęście, bo ogólnie KP nie jest dla dużo osób takie piękne i potem takiej osobie ciężko zrozumieć. Ja to miałam strasznego baby blues od tego. Że spacerami nie mam problemu, bo [...]
Chciałam ograniczać użycie laktatora do minimum, ale wczoraj wieczorem stwierdziłam, że tak się nie da funkcjonować, szczególnie że Mała też zaczeła mieć problemy - krztuszenie, ulewanie, chlustanie. Dlatego teraz przed karmieniem odciągam nadmiar mleka, po karmieniu robię masaż, szczególnie w miejscach zgrubień i odciągam to co zostało (zwykle [...]
Teraz też różnie na to patrzą, ale u nas akurat tyle dobrze, że nas znają w przychodni i nigdy wcześniej problemu nie było. Miesiąc temu byliśmy i ok, ale później Młodego ręką bolała i trochę spuchła więc może się zraził.
Cod u nas to nie było trudne, moja od urodzenia przyzwyczajona do spania w nocy w kołysce/łóżeczku, wcześniej po prostu dawałam smoczka, kładłam i zasypiała, jak nie dałam to było trochę protestów, ale wystarczyło pogłaskać i zasnęła. Teraz już zasypia bez żadnego problemu. W dzień jeszcze smoczka daję, bo z drzemkami nie idzie tak łatwo i [...]
Paatik bo ja kocham biegać więc nie przepuszczę żadnej okazji ;-) Poza tym zmieniłam ostatnio dietę. Wcześniej była mniej więcej zbilansowana, ale ze względu na małą aktywność raczej nie szalałam z węglami a kcal podbijałam tłuszczem. Efektów nie było a do tego obstawiam, że kiepskie samopoczucie było wynikiem właśnie diety - ciągle zmęczenie, [...]
Fighter to nie to samo, choć wyzwanie fajne :-) W dni z bieganiem bez problemu do zrobienia, w pozostałe już gorzej, chyba że rowerek stacjonarny, ciekawe ile to zajmuje czasu. Mnie ten brak czasu bardzo ogranicza :-( Dałabym radę już robić dłuższe treningi, nawet trochę ponad 1h ale jak Mała wstanie to koniec treningu, więc muszę tak robić żeby [...]
2.07 piątek Dziś nie udało się wyjść pobiegać, ale wiedziałam o tym wcześniej. Trochę szkoda że nie biegałam wczoraj, bo kolejny trening dopiero w niedzielę. Poruszałam chociaż trochę nogi. Było 10 minut rozgrzewki na rowerku, później 5x zestaw: 2 minuty bieg w miejscu z gumą + 1 minuta przechodzenie przez stołek (wejście i zejście) + 1 minuta [...]
15.07 czwartek Po południu trochę się w końcu przejaśniło i od razu duchota i 27 stopni. Na wszelki wypadek postanowiłam pobiegac, zanim znowu jakieś burze przyjdą %-) Załatwiłam opiekę do dzieci i poszłam ;-) Czasu dużo nie było i trening tylko 45 minut ale wystarczyło, w tej duchocie i tak ledwo dałam radę. Wszędzie mokro, błota i woda to [...]
Moczę się codziennie, Młody praktycznie z morza nie wychodzi więc na zmianę z mężem siedzimy z nim w tym morzu ;-) Na bieganie po plaży też będzie czas ale to jak się pogoda zepsuje bo teraz... nie ma miejsca %-) Biegałam raz odcinek plażą, tłumy ludzi. Poza tym korzystam z okazji że ma kto się dziećmi zająć i mogę biegać :-D W domu nie mam [...]
Tomasz są - to światowa czołówka ;-) Ja jeszcze nic nie planuje, nie wiem czego się spodziewać na takich dystansach. Na chwilę obecną największym problemem i tak jest ustalenie kalendarza, bo wcześniej biegi były porozkładane od kwietnia do października a teraz większość najlepszych imprez pokrywa się lub są tydzień po tygodniu. Pewnie wpadnie [...]